Akcja!
Tłum ludzi, zgiełk ulicy, szum galerii, codzienność. Jak się w niej wyróżnić? Jak być oryginalnym, zauważonym, jak wzbudzić emocje? Co zrobić, by o nas mówiono?
Dziesiątki nieznanych sobie ludzi postanowiło spotkać się o tej samej godzinie, na tej samej ulicy, w tym samym miejscu. Plan? Punktualnie w południe rozpocząć taniec. Albo zaśpiewać. Albo zacząć klaskać. Lub odśnieżać chodniki łyżeczką do herbaty. Dziwne? Trochę tak. Wiecie o czym mowa?
O flash mobach (w dosłownym tłumaczeniu z angielskiego termin oznacza błyskawiczny tłum). To zorganizowane akcje, na które umawia się grupa obcych sobie ludzi, zazwyczaj przez internet. Spotykają się w wyznaczonym miejscu, by wykonać określone zadanie. Dlaczego to robią? Dla zabawy. Bo flash moby pełnią funkcję przede wszystkim rozrywkową. Sami uczestnicy doskonale bawią się, mogąc zrobić wspólnie coś szalonego. Im większe zdziwienie, niedowierzanie, ale również uśmiech na twarzy przypadkowych obserwatorów, tym większy fun.
Pierwszy flash mob zhandlowym „Macy’s” pytało o „dywanik miłości”. Absurdalne? Może trochę. Tak jak wzajemne hipnotyzowanie przedmiotami zawieszonymi na sznurku, dmuchanie świeczek, balonów, kartek papieru, wspólny breakdance. Idea flash mobów szybko przeniknęła do wielu państw europejskich, również do Polski. Wielu inicjatorów tego typu spotkań mówi, że chcą wprowadzić do dnia trochę słońca, odrobinę radości. Chcą sprowokować innych, by na krótki moment oderwali się od szarej rzeczywistości.
Flash moby z założenia miały być spontaniczną zabawą, jednak bardzo szybko firmy zauważyły w nich potencjał marketingowy. Wiele z nich pragnie wzbudzić zainteresowanie potencjalnych klientów, odróżnić się od konkurencji, sprawić, by było o nich głośno. Flash mob idealnie się do tego nadaje. Akcja jest szybka, zwykle nie trwa długo, ale wirtualnie może się bardzo rozprzestrzenić i trafić do wielu odbiorców.
Flash mob stracił nieco na swej spontaniczności, za to firmy zyskały oryginalne i ciekawe narzędzie marketingowe. Flash mob wciąż jednak zaskakuje. Bo nikt nie może być pewny, w jakim towarzystwie właśnie jedzie autobusem do pracy.
A to film z naszej akcji dla firmy Royal Canin
https://www.youtube.com/watch?v=1nUjUyaksc0
Magda Jędrzejek